Kuratorem projektu jest Tomasz Plata, który zapowiada, że Mikro teatr to ćwiczenia z samoograniczenia. Czym różni się od zwykłego teatru? Przede wszystkim czasem trwania spektaklu. Tutaj jest zasada, że sztuka nie może być dłuższa niż 16 minut. Co więcej, zespół realizatorów nie może przekroczyć czterech osób. Aktorzy na scenie mają do dyspozycji tylko dwa mikrofony i jeden niewielki rekwizyt. Tematyka może być dowolna, nie ma żadnych ograniczeń.
Najbliższy spektakl z cyklu zostanie wystawiony w niedzielę, 14 sierpnia, o godz. 21:00 na placu Defilad. W repertuarze przewidziane są cztery propozycje: dwa projekty, które powstały już wcześniej w Komunie//Warszawa - 16 minutowe „Mikro Dziady” Anny Smolar i „tempo tempo” Weroniki Szczawińskiej - oraz dwa spektakle premierowe: Łukasza Kosa i Katarzyna Szyngiery.
- Przygotowanie tego typu przedstawienia jest wyzwaniem większym niż wskazuje na to nazwa projektu. Jest za długo, żeby wystarczył jeden pomysł, za krótko na klasyczną narrację. Trzeba wymyślić nową formułę – komentuje Grzegorz Laszuk z Komuny//Warszawa.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?