- Na ostatniej sesji rady powiatu, 6 lutego,została podjęta uchwała w sprawie zaciągnięcia długoterminowego kredytu na realizację zadania pn. "Dyfuzja procesów rozwojowych na terenie północnego Mazowsza poprzez kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych w pól nocnej części powiatu przasnyskiego" - mówił. - Uchwała ta sformułowana jest dość skomplikowanie, ale zadałem panu staroście dodatkowe pytanie, czy chodzi tu o przeniesienie kredytu z Mazowieckiego Centrum Sportów w Przasnyszu na uzbrojenie strefy w Chorzelach. Pan starosta odpowiedział, że tak.
Przeciw tej uchwale głosowało dwóch radnych. Pozostali, w tym także ci mieszkający w Przasnyszu, byli "za".
Piotr Jeronim podkreślił, że rada miasta nie ma wpływu na decyzję rady powiatu, ale - by wyrazić swoją opinię, może podjąć stanowisko i przesłać je do wszystkich samorządów powiatu. Jak przewodniczący powiedział, tak radni zrobili. Stanowisko zostało podjęte 26 lutego. Czytamy w nim m.in.: "Sprawa zasadności realizacji tej inwestycji była wielokrotnie podkreślana przy okazji zeszłorocznych wyborów samorządowych, stąd dziwi taka zmiana stanowiska.
Rada Miejska w Przasnyszu wielokrotnie podejmowała uchwały dotyczące partycypacji finansowej Miasta Przasnysz w tej inwestycji za każdym razem przekładając nasz udział na okres późniejszy. Rada Miejska w Przasnyszu wyraża nadzieję, że w bieżącej kadencji władz powiatowych oraz w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 polityka zrównoważonego rozwoju Powiatu Przasnyskiego nie będzie tylko hasłem powtarzanym wielokrotnie przez jego Władze, ale będzie prowadzona w rzeczywistości wobec wszystkich gmin wchodzących w jego skład."
Rzecznik starosty Sławomir Czaplicki komentuje:
- Staramy się odnaleźć w tym stanowisku dobre strony. Sądzimy, że będzie ono rzeczywistą przesłanką do zawarcia umowy notarialnej pomiędzy miastem i powiatem na wspólne utrzymanie CSZ w Przasnyszu. Proponujemy, aby treść umowy była identyczna jak z miastem Chorzele, tzn. że miasto wykupi bezpłatne wejścia dla dzieci i młodzieży szkół miejskich za kwotę roczną taką samą jak powiat dla uczniów szkół powiatowych.
Powiat i miasto otrzymują, w ślad za uczniem, na takie wydatki subwencję oświatową. Dlaczego mielibyśmy drobnej jej części nie poświęcić na planowy program nauki pływania, tak by każdy uczeń kończący nasze szkoły szedł w dorosłe życie wyposażony w tę niezwykle ważną umiejętność. Ujęcie nauki pływania w programie nauczania szkół, to coś znacznie większego niż doraźne i wyrywkowe wyjazdy na basen do Ciechanowa. Dotychczas władze miasta Przasnysz twierdziły, że wykup wejściówek dla wszystkich uczniów miejskich szkół w za kwotę 40 tys. zł rocznie na bezpłatne zajęcia szkolne i bezpłatne korzystanie z basenu w godzinach ogólnej dostępności to za drogo i miasta jest na to nie stać. Prawda jest taka, że na utrzymanie kompleksu przasnyskiego MCSZ będziemy musieli wyasygnować po ok. 1 mln zł rocznie. Dopóki takiej umowy nie podpiszemy nikt nam nie da pieniędzy unijnych na budowę Centrum. Przekonaliśmy się już o tym dwukrotnie.
Powiat jest na to stać i jesteśmy gotowi podpisać umowę i forsować projekt unijny na te obiekty.
Sławomir Czaplicki zwraca też uwagę, że miasto już podpisywało umowę o partycypowaniu w kosztach utrzymania obiektu, a potem ją wypowiadało. Stało się tak w przypadku boiska Orlik. - W Ciechanowie, Mławie, Ostrołęce czy Pułtusku, baseny i sezonowe lodowiska to inwestycje miejskie, a powiaty nie wyłożyły na to nawet grosza. To samorządy miejskie mają w swoich zadaniach i inkasują na takie cele 100 proc. lokalnych podatków. Powiaty nie mają takich inwestycji w swoich zadaniach. Jeśli nasz powiat chce dobrowolnie zaangażować się w takie przedsięwzięcie, to nie można mu z tego robić zarzutu. Bo to jest tak jakbyśmy robili zarzut sąsiadowi z tego, że nie zaprosił nas na obiad. Jeśli zaprosi to możemy być wdzięczni, jeśli jednak nie zaprosi, to nie powinniśmy mieć za to pretensji, bo on nie ma takiego obowiązku - mówi rzecznik. I wskazuje, że
jeden z fragmentów stanowiska radnych miasta napuszcza jednych mieszkańców powiatu na innych. - A nieprawdą jest, że powiat zrezygnował z planów budowy MCSZ w Przasnyszu i nieprawdą jest, że przeznaczył całe środki z kredytu na strefę gospodarczą w Chorzelach. Radni PiS wprowadzili w błąd mieszkańców Przasnysza, a nawet radnych miejskich. Całe szczęście, że inni radni z Przasnysza, którzy mniej mają patriotyzmu na ustach, ale nieporównanie więcej w działaniu, umieją znieść ciężkie obelgi, aby zrealizować dobry plan dla Przasnysza.
Współpracując ze starostą zdobyli ponad 80 mln zł na budowę i wyposażenie szpitala, pobudowali w Przasnyszu
pierwsze wymiarowe sale sportowe, wyremontowali lub zbudowali nowe szkoły, boiska, urzędy, ulice i chodniki, dom pomocy społecznej. Pozyskali dla miasta Przasnysza i najbliższych okolic ponad 200 mln zł, najwięcej w Polsce i wielokrotnie więcej niż ci, którzy próbują ich uczyć patriotyzmu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?